Od lat wchodzi on przed kamerę i zakłóca przebieg transmisji, czasem wznosząc obraźliwe okrzyki. 34-letni Paolini wybiera zawsze w Rzymie miejsca, które oblegane są przez ekipy telewizyjne. W tych dniach takim najgorętszym punktem jest lotnisko Fiumicino z powodu trwających tam manifestacji i pikiet pracowników linii Alitalia, które są na skraju bankructwa. Kiedy Paolini pojawił się tam w środę i zaczął iść w kierunku stanowiska telewizji publicznej RAI z zamiarem zakłócenia relacji w dzienniku, został zatrzymany przez policję. Wręczono mu nakaz opuszczenia lotniska i zakaz wstępu na jego teren, między innymi z powodu wcześniejszych podobnych wybryków Paoliniego w tym miejscu. Ostatniego dopuścił się 13 września w czasie głównego wydania wieczornego dziennika w RAI Uno, kiedy pchając się na dziennikarkę, przewrócił ją na ziemię. W maju tego roku sąd w Wiecznym Mieście skazał go na pięć miesięcy więzienia za umieszczenie przed kamerą telewizji RAI kartki ze słowami obrażającymi papieża Benedykta XVI. Kilka lat temu trafił zaś do "Księgi rekordów Guinnessa" w osobliwej kategorii liczby przerwanych i zakłóconych transmisji telewizyjnych.