Grzywna za złamanie tych przepisów wynosi 50 euro. Na razie ukarani zostali koczujący imigranci, ale prasa włoska we wtorek ostrzega, że ryzykują także turyści przyłapani przez straż miejską na jedzeniu kanapek czy pizzy na Schodach Hiszpańskich czy w rejonie Koloseum. Surowy przepis, wprowadzony przez prawicowe władze stolicy, ma na celu przede wszystkim rozwiązanie problemu imigrantów i bezdomnych, koczujących i śpiących w miejscach publicznych oraz posilających się na chodnikach i schodach. Jednak ponieważ przepis mówi ogólnie o zakazie "biwakowania", za takie właśnie straż miejska może uznać chwilę odpoczynku z prowiantem na ulicy centrum historycznego. Władze zapewniają, że ich zamiarem jest przywrócenie porządku w mieście, zasypanym przez odpadki pozostawione przez biwakujących turystów i oszpeconym przez urządzane wszędzie pikniki. W pierwszym dniu obowiązywania przepisów ukarano ośmiu imigrantów i włoskiego kloszarda. Jednocześnie rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę akcja zwalczania plagi handlu podróbkami przez imigrantów. Straż z niespotykaną dotąd determinacją konfiskuje im towar i zatrzymuje handlarzy . Dodatkowa kara spotyka nielegalnych imigrantów; ci zaś stanowią zdecydowaną większość wśród obnośnych sprzedawców.