Uczeni przeanalizowali nazwiska prezydentów oraz kandydatów do Białego Domu z ostatnich kilkudziesięciu lat. Według nich, idealne nazwisko przyszłego prezydenta powinno być jak najkrótsze, ponieważ takie bardziej zapada w pamięć i lepiej prezentuje się na plakatach wyborczych. Co więcej, naukowcy twierdzą, że dobrze byłoby również, gdyby nazwisko kandydata pasowało do bohatera filmu akcji. Ma to zagwarantować, że wyborcy skojarzą je z siłą i odwagą. O tym, że to twierdzenie ma sens świadczą statystyki - od II wojny światowej jedynie dwóm kandydatom udało się pokonać rywali z krótszymi nazwiskami.