W półrocznym badaniu wzięło udział 1685 kobiet i mężczyzn w średnim wieku. Okazało się, że ci którzy prowadzili "żywieniowe dzienniki" zrzucili dwa razy więcej kilogramów niż ci, którzy codziennego menu nie notowali. - Dla tych, którzy starają się pozbyć zbędnej wagi, zwykłe zapisywanie tego co jedzą i piją to bardzo pomocna technika - powiedział agencji Reuters Victor Stevens z Kaiser Permanente's Center for Health Research w Portland. - Prowadzenie takiego dziennika pomaga zauważyć skąd biorą się dodatkowe kalorie i przygotować bardziej dokładne plany ich wyeliminowania - dodał Stevens. Dzięki temu dietetycy są w pełni świadomi tego, co jedzą. - Taki dziennik nie musi być oficjalny. W zupełności wystarczy robienie krótkich notatek na karteczkach samoprzylepnych, wysyłanie sobie e-maili czy sms-ów - tłumaczyła doktor Keith Bachman, która również nadzorowała badanie.