Napisał ją pod wpływem dramatycznych wydarzeń w jego regionie, gdzie doszło do zmuszania zatrudnianych w rolnictwie robotników sezonowych, między innymi z Polski, do niewolniczej pracy. Książkę pod włoskim tytułem "Uomini e caporali. Viaggio tra i nuovi schiavi nelle campagne del Sud" opublikowało wielkie włoskie wydawnictwo Mondadori. Tom ten jest zarazem reportażem z miejsca wydarzeń w rejonie Foggii, jak i dogłębną analizą przyczyn nieludzkiego wykorzystywania siły roboczej. Leogrande opisuje straszliwe warunki, w jakich muszą wegetować pracujący przy zbiorze pomidorów cudzoziemcy, umieszczani w barakach i ruinach budynków gospodarczych. Podkreśla, że egzystencja tych ludzi wpada w tryby archaicznego i nieludzkiego systemu rolniczego, jaki wciąż panuje w tej części Włoch. Ludzie ci, dodaje, padają ofiarą swych brutalnych szefów, działających w porozumieniu z właścicielami gospodarstw rolnych. Bohaterami książki są między innymi Polacy, których los w 2005 roku wywołał wstrząs opinii publicznej we Włoszech. Byli oni umieszczeni w specjalnych "obozach pracy" pilnowanych przez ich rodaków, wykorzystywani, maltretowani i oszukiwani. Uwolnili ich dopiero karabinierzy. Autor przypomina szczegółowo tę historię, podkreślając, że zgłoszenie przez polskich obywateli faktów zmuszania do niewolniczej pracy doprowadziło do wszczęcia śledztwa przez prokuraturę do walki z mafią i rozpoczęcia walki z tym masowym w Apulii procederem. Jego ofiarami wciąż stają się imigranci z wielu krajów, głównie z Trzeciego Świata. Leogrande zwraca uwagę na próby buntów wśród "nowych niewolników". Wielu z nich, pisze, przepadło bez wieści, a inni zmarli w tajemniczych okolicznościach.