- Na początku 2002 roku firma była bliska bankructwa. Postanowiliśmy więc zareklamować nasze trumny w taki sam sposób jak inne produkty - w otoczeniu pięknych kobiet. Dlatego przygotowaliśmy wyjątkowy kalendarz, który sprzedał się na pniu - zdradza serwisowi internetowemu tvp.info Maurizio Matteucci, który wymyślił kontrowersyjny kalendarz. - Na początku mieliśmy problem ze znalezieniem modelek, ale dzisiaj - na fali popularności naszego kalendarza - kobiety same zgłaszają się z chęcią pozowania - dodaje. Co o takim pomyśle sądzą polscy przedsiębiorcy? - Polska wersja takiego kalendarza to właściwie tylko kwestia czasu - mówi serwisowi internetowemu tvp.info Krzysztof Wolicki z biura Polskiego Stowarzyszenia Kremacyjnego, Administratorów Cmentarzy i Przedsiębiorców Pogrzebowych. - Na początku byłyby oczywiście głosy sprzeciwu. Ale sądzę, że po pewnym czasie pomysł by się przyjął - dodaje. Wolicki przyznaje jednocześnie, że przemysł pogrzebowy, choć nadal dość konserwatywny, zmienia się jak każda inna branża. Kilka miesięcy temu firma Lindner produkująca trumny umieściła na swoim samochodzie hasło: "Trumny, w których wyglądasz jak żywy". Najbardziej kontrowersyjne produkty pogrzebowe można jednak znaleźć w USA. Tam firmy produkują trumny w kształcie butelki Coca-coli, ekskluzywnej torby podręcznej, a nawet wielkiego żółtego kontenera na śmieci.