Tkanina z jedwabiu wzmocnionego jelenią skórą ma wymiary około 1,7 na 2,2 metra. Do ozdobienia jej użyto około 2 milionów malutkich pereł z Zatoki Perskiej oraz rubinów, szafirów i brylantów. Sotheby's zamierzał rozpocząć licytację od 5 mln dolarów, spodziewając się uzyskać wyższą cenę. Ale, jak podał dział PR domu aukcyjnego, licytację ze względu na małą liczbę kupujących rozpoczęto od 4,5 mln dolarów. Niezwykłe dzieło powstało na zamówienie maharadży Barody (obecnie w indyjskim stanie Gudżarat), który chciał ofiarować je na grób Mahometa w Medynie. Zanim to uczynił, zmarł i kobierzec pozostał w rodzinie. W XX wieku został wywieziony z Indii wraz z kolekcją klejnotów przez maharani Sitę Devi do Monako. Ornamentyka perłowego kobierca składa się z wici roślinnej nawiązującej do wzorów perskich i mogolskich. Pośrodku znajdują się trzy duże rozety z brylantów oprawnych w złoto; obrzeża wypełniają mniejsze rozety, otoczone szafirami i rubinami. Dywan z klejnotów kupił anonimowy nabywca. Do tej pory najdroższym dywanem był sprzedany w zeszłym roku za 4,5 mln dolarów XVII-wieczny perski dywan z Isfahanu.