Podejrzanego kierowcę zauważyli policjanci, którzy zostali wezwani do kolizji spowodowanej, jak się okazało, właśnie przez niego. Mężczyzna nie zareagował na próbę zatrzymania - nacisnął na gaz i staranował kolejny samochód. - Gdy go w końcu zatrzymano, stwierdzono, że ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - powiedział PAP we wtorek rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski. - 30-letni mężczyzna już wcześniej stracił prawo jazdy. Na ostatnią przejażdżkę wybrał się w godzinach szczytu samochodem żony. Podczas swojego rajdu uszkodził swoje auto i 5 innych pojazdów - powiedział Milewski. 30-letni Arkadiusz N odpowie za szereg kolizji, jazdę bez uprawnień, a co najważniejsze - jazdę w stanie nietrzeźwości. - Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności - powiedział policjant.