Donald Ertman przejechał 240 kilometrów, aby odebrać w Lansing swoją wygraną. Tam właściciel sklepu, w którym Ertman kupił los Mega Millions, poinformował go, że kupon jest wart nie 150 dolarów, ale znacznie więcej. - Z początku nie mogłem uwierzyć - powiedział Ertman gazecie "The Bay City Times". 71-letni były pracownik fabryki kupił los w grudniu, a o swojej wygranej dowiedział się dopiero tydzień po losowaniu. Dopiero jednak 2 dni temu podano do wiadomości tożsamość zwycięzcy. Ertman razem z żoną wydawał 7 dolarów tygodniowo na losy. "Jesteśmy typowymi seniorami z niewielką emeryturą" - powiedziała żona Rosalie Ertman. Para inwestuje wygrane pieniądze, a teraz Donald Ertman zamierza ponadto kupić żonie nowy samochód i przeprowadzić remont w domu.