Najcenniejszym przedmiotem poniedziałkowej aukcji, zatytułowanej "Paryż moja miłość", był liczący 40 stopni odcinek słynnej paryskiej "Żelaznej Damy", czyli oryginalnych schodów wieży Eiffla. Jego anonimowym nabywcą został pewien handlarz żelastwem z Szampanii. W rozmowie z dziennikarzem AFP wyznał, że zamierza pociąć kupiony fragment schodów na kawałki, które potem odsprzeda innym. Jak wyjaśnił, zależy mu na tym, aby "sztuka sprawiła radość jak największej liczbie odbiorców", a osiągnięte przy tej transakcji zyski są już mniej istotne. Nowy posiadacz kawałka słynnej paryskiej budowli utrzymuje, że w podobny sposób postąpił wcześniej z nabytym niegdyś fragmentem muru berlińskiego. Podczas aukcji pod młotek domu aukcyjnego Christophe Lucien poszło w sumie około 350 obiektów. Do najdziwniejszych należy pisuar z epoki cesarza Napoleona III, wylicytowany za blisko 3,4 tysiąca euro oraz para drewniano-mosiężnych ławek z początków paryskiego metra, sprzedana za ponad 22 tysiące euro. Za ponad 14 tysięcy euro sprzedano typowy paryski kiosk z gazetami z przełomu XIX i XX wieku. Oryginalne schody wieży Eiffla zostały zdemontowane ponad ćwierć wieku temu i podzielone na 24 fragmenty. Niektóre z nich pojawiły się w ostatnich latach na aukcjach osiągając bardzo różne ceny - od 80 tysięcy do ponad pół miliona euro.