Tym samym główna nagroda coraz bardziej zbliża się do rekordu wszech czasów sprzed roku, gdy ktoś w Toskanii wygrał 147,8 miliona euro. Jeśli w najbliższych ciągnieniach nie padnie "szóstka", to jeszcze we wrześniu superkumulacja wzrośnie do 150 milionów euro. Następne losowanie - w sobotę. Gorączka Superenalotto, która ogarnęła Włochów, setki tysięcy mieszkających w Italii imigrantów oraz turystów, przekłada się na rekordowe wpływy z gry. Od 19 lutego, gdy ostatni raz padła "szóstka", gracze wydali na kupony ponad 1,5 miliarda euro.