Z danych zgromadzonych przez firmę Norwich Union Healthcare wynika, że jedna dziesiąta pracowników zjawiła się kiedyś w pracy będąc nadal pod wpływem alkoholu. Pracownicy przyznają, że po nadużyciu alkoholu popełniają pomyłki, nie mogą się skoncentrować i wychodzą wcześniej z pracy - podaje portal BBC. 85 proc. z tych, którzy przyszli do pracy na kacu lub pod wpływem alkoholu, zadeklarowało, że miało to wpływ na ich nastrój i wyniki. 36 proc. miało problemy z koncentracją, 35 proc. wykazywało mniejszą produktywność, 42 proc. odczuwało zmęczenie, a jedna czwarta wykonało plan minimum i poszło jak najszybciej do domu. Najczęściej pijane przychodzą do pracy osoby związane z mediami i ci, których praca wymaga szczególnej kreatywności - przyznało się do tego aż 41 proc. z nich. Dalej plasują m.in. się pracownicy budowlani (24 proc.) i informatycy (15 proc.). O picie alkoholu zapytano tysiąc osób. - Drinki w czasie lunchu i po pracy są normą dla wielu, a w niektórych przypadkach picie jest promowane jako sposób na integrację i ubijanie interesów - ocenia Don Shenker z organizacji Alcohol Concern.