Przed czternastu laty Paul Karason cierpiał z powodu zapalenia skóry, które postanowił leczyć starym, "domowym sposobem", tj. pijąc roztwór srebra - popularny medykament w walce ze schorzeniami dermatologicznymi przed wynalezieniem penicyliny. Co prawda, jak sam przyznaje, "domowa terapia" nie pomogła w zwalczeniu schorzenia, jednakże, nie ma już problemów z kwasem żołądkowym, zatokami oraz artretyzmem. Natomiast do efektu ubocznego terapii, jakim jest skóra trwale zabarwiona na niebiesko, zdążył się już przyzwyczaić. Mimo, iż sprzedaż roztworu srebra - jako medykamentu - została zakazana w latach 90', gdyż jego zażywaniu często towarzyszyła wyżej opisana argyria, jest on nadal stosowany w "medycynie tradycyjnej".