Stany Zjednoczone są mieszanką kultur z całego świata, a każda grupa etniczna dokłada do amerykańskich świąt Bożego Narodzenia własne elementy. Urozmaiceniu świątecznych zwyczajów sprzyja też różnorodność klimatyczna. Na położonej na południowym krańcu Florydy wyspie Key West mieszkańcy i turyści organizują pikniki na plażach, podczas których lepią bałwany z piasku. Podobnie świętują mieszkańcy ciepłych Hawajów. Tamtejszy Mikołaj nazywa się Kanakaloka i przybywa na wodnych saniach, które ciągną delfiny. "Wesołych Świąt" po hawajsku to "Mele Kalikimaka". W Nowym Orleanie na Jackson Square zbierają się tysiące osób, by wspólnie śpiewać kolędy, podczas gdy wzdłuż Mississipi płoną ogniska. W Teksasie odbywają się meksykańskie fiesty, a pochłonięci świątecznymi zakupami nowojorczycy zatrzymują się na chwilę, by obserwować łyżwiarzy na lodowisku pod gigantyczną choinką w Rockefeler Center. Specjalna uroczystość odbywa się od prawie 100 lat w kalifornijskim Parku Narodowym Kings Canyon. U podnóża gigantycznej 81-metrowej sekwoi spotykają się kolędnicy, by wspólnie się modlić i śpiewać "Cichą noc". To chyba jedyna na świecie świąteczna choinka, na której nie wisi ani jedna bombka i nie pali się żadna lampka. Najniższa gałąź drzewka znajduje się bowiem na wysokości 30 metrów.