Samolot do Kolonii odleciał oczywiście bez niego, ale na tym nie skończyły się konsekwencje niewczesnego żartu. Ów Niemiec został na miejscu ukarany rocznym zakazem wstępu do portu lotniczego w Rostocku, a wkrótce czeka go jeszcze oskarżenie o "zakłócenie porządku publicznego, polegające na grożeniu czynem karalnym"