Dimitrios Basbelis, zaalarmowany łomotem dochodzącym z sypialni, początkowo nie wierzył własnym oczom, widząc wielką dziurę w ścianie i samochód na swym kompletnie zdemolowanym łóżku. Nieco zdezorientowany kierowca, który stracił panowanie nad pojazdem, siedział jeszcze za kierownicą. Na fotelu obok siedział pasażer, również w stanie szoku. Żaden z nich nie odniósł poważniejszych obrażeń. Basbelis jest pewien, że nie przeżyłby, gdyby w chwili wypadku leżał już w łóżku. Kierowcę i pasażera uwolniła z wraku samochodu policja; na wszelki wypadek obu przewieziono do szpitala. Nie ustalono jeszcze, co spowodowało, że samochód wypadł z drogi i przebił się przez ścianę domu.