Sondaż, którym objęto ponad 10,5 tys. osób w 12 krajach, wykazał, iż co czwarty Europejczyk korzysta codziennie z Internetu. Największy wpływ na to miało uruchomienie bezpłatnych usług sieciowych przez europejskich dostawców Internetu. Mimo wysokiej liczby użytkowników zaledwie 5 proc. z nich decyduje się na zakupy przez Internet (e-commerce). Ci, którzy to robią, rekrutują się zwykle spośród 20 proc. najlepiej zarabiających mieszkańców Europy północnej, zafascynowanych nowymi technologiami. Najwięcej użytkowników Internetu IDC doliczyło się w czterech krajach skandynawskich, Austrii, Niemczech, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Znacznie gorzej pod tym względem wypadają Włochy, Francja i Hiszpania, gdzie nadal większość mieszkańców nie tylko nie interesuje się Internetem i handlem on-line, ale w ogóle nie potrafi posługiwać się komputerem. Dane te nie są ostrzeżeniem dla państw słabo zinformatyzowanych, lecz dla producentów komputerów. Rola komputerów PC - jako jedynego środka umożliwiającego połączenie się z Internetem - zaczyna coraz szybciej zanikać. Ich miejsce zajmują niekomputerowe urządzenia: telewizory z Internetem, przystwaki set-top box czy telefony komórkowe. Kraje, które z oporami przyjmują komputery i Internet, zapewne skłonne są zaakceptować urządzenia łatwiejsze w obsłudze i nie wymagające specjalistycznej wiedzy. Raport wykazał też, iż Europejczycy nie należą do osób, które - jak Amerykanie - uzależniają się od Internetu. Prawdopodobnie ma to związek z systemami naliczania opłat za korzystanie z sieci -- a ceny są nadal wyższe niż w USA. Średnio mieszkańcy zachodniej części Europy spędzają zaledwie godzinę tygodniowo w Internecie. Niewielka tylko część badanych przegląda sieć przez dłużej niż 14 godzin w tygodniu. Połowa wszystkich użytkowników w europejskim Internecie to kobiety.