Jak poinformowały lokalne władze, co najmniej sześć kontenerów wypełnionych kubańskimi bananami spadło ze statku podczas burzy. Co najmniej jeden z nich otworzył się i owoce wypłynęły. - Myślę, że każdy mieszkaniec wyspy ma już co najmniej jedną kiść - powiedział Gossen Buren z latarni morskiej na wyspie Terschelling. Banany, jak opowiadał, pokryły plażę na Terscheling na długości ok. 500 metrów. Podobnie było na sąsiedniej wyspie Ameland. Buren zastrzegł, że znajdowanie różnych rzeczy na plaży nie jest nowością dla mieszkańców wyspy. Przypływały już do nich tysiące sztuk sportowych butów, aluminiowych aktówek, dziecięcych zabawek czy swetrów. Takie zdarzenia zawsze ściągają tłumy. - Mnóstwo ludzi przyszło dziś zbierać banany. Ale więcej chętnych było wtedy, kiedy morze wyrzuciło batoniki - powiedział Buren.