Firma Ooms Avernhorn Holding BV przeprowadziła już pierwsze eksperymenty i okazało się, że 100-metrowy odcinek afaltowej drogi oraz niewielki parking są w stanie zapewnić energię dla czteropiętrowego budynku. Z kolei holenderskie lotnictwo wojskowe wykorzystuje energię odzyskiwaną z płyty lotniska do ogrzania hangarów. Z nietypowego źródła energii korzysta też park przemysłowy w mieście Hoorn. Powierzchnia 15 000 metrów kwadratowych jest w nim ogrzewana zimą dzięki energii odzyskanej latem z 3400 metrów kwadratowych chodników. Road Energy System to jeden z najbardziej niezwykłych sposobów pozyskiwania energii słonecznej. Ludzie potrzebują energii, a tymczasem ta dostarczana przez naszą gwiazdę, jest w zdecydowanej większości niewykorzystana. W ciągu godziny Słońce dostarcza Ziemi więcej energii, niż jesteśmy jej w stanie wykorzystać w ciągu roku. Obecnie tylko 0,04% energii produkujemy ze Słońca. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że koszty jej pozyskania są duże, a efektywność systemów odzyskiwania - mała. Jednak w ciągu kilku lat sytuacja możne się zmienić, gdyż inne alternatywne źródła energii mają sporo wad. Energia wiatrowa może być pozyskiwana tylko tam, gdzie wieją wystarczająco silne wiatry. Energię z pływów mórz czy oceanów można uzyskiwać tylko na wybrzeżach. Z kolei energia wodna wymaga rzek i budowania zapór wodnych, które negatywnie wpływają na środowisko naturalne. Nienajlepszym źródłem energii są też biopaliwa. Pod uprawę roślin trzeba przeznaczać tereny, przydatne do uprawy roślin spożywczych, a to wpływa na wzrost cen żywności. Tymczasem Słońce dostarcza energii praktycznie na całej planecie. Holenderski system to próba odzyskania tej energii i powstał jako metoda na zmniejszenie kosztów utrzymania dróg. Składa się on z siatki elastycznych rur, które umieszczane są pod asfaltem. Gdy gorący asfalt podgrzeje w nich wodę, jest ona pompowana do podziemnych zbiorników, w których w sposób naturalny utrzymywana jest temperatura 20 stopni Celsjusza. W zimie ciepłą wodę pompuje się ponownie do rur, podgrzewając asfalt, dzięki czemu drogi nie trzeba odśnieżać. Zastosowanie takiego systemu podnosi koszty budowy drogi, jednak dzięki niemu zwiększa się żywotność ulic i mostów, ich powierzchnia ulega mniejszej ilości uszkodzeń oraz dochodzi do mniejszej liczby wypadków w zimie. Okazało się jednak, że w ten sposób pozyskiwano więcej energii, niż było potrzeba do samego ogrzania dróg. Postanowiono więc ogrzewać za jej pomocą również i budynki. Ten sam system może zostać wykorzystany do pompowania z osobnych podziemnych zbiorników zimnej wody, która służy do schładzania budynków latem. Woda ogrzewana za pomocą Słońca zwykle nie jest wystarczająco gorąca i musi być dodatkowo podgrzewana. Instalacja elektryczna do jej ogrzewania kosztuje dwukrotnie więcej niż tradycyjna instalacja gazowa. Jednak do ogrzania danej powierzchni potrzeba o połowę mniej energii niż dotychczas. Dzięki temu administracja budynków oszczędza na miesięcznych rachunkach za ogrzewanie. Mariusz Błoński