Jednak tamtejsi naukowcy po dokładnym przebadaniu zwłok zwierzęcia doszli do wniosku, że wilk znaleziony w lipcu nieopodal miejscowości Luttelgeest pochodził z Europy Wschodniej, ale do Holandii przyszedł sam.Wyniki sekcji zwłok potwierdzają, że wilk zginął od uderzenia przez samochód, a na jego ciele nie widać oznak, by był przewożony. Nie był też zamrożony, ani przetrzymywany w niewoli. W okolicy Luttelgeest znaleziono też wilcze odchody. Holenderscy naukowcy podejrzewają więc, że wilków w ich kraju może być więcej. - Jeśli był jeden, to jest ich więcej - powiedział w publicznym radiu jeden z badaczy.