Na szczęście i tym razem nikt nie został ranny. Wybita została tylko tylna szyba samochodu. Holenderska policja przypuszcza, że sprawcą jest poszukiwany od kilku tygodni tak zwany "autostradowy strzelec". Prokuratura wyznaczyła 10 tysięcy euro nagrody za jego ujęcie. - Wciąż nie wiemy, kto to jest. Otrzymaliśmy informacje od ponad 30 osób, ale żadna nie naprowadziła nas na trop. Poszukiwania trwają - powiedział Frans Zuiderhoek z holenderskiej policji. Przyznał, że policja nie jest pewna, czy sprawcą jest jedna i ta sama osoba, czy jest ich więcej. Do podobnych incydentów doszło wcześniej na autostradach w pobliżu Rotterdamu. Z zeznań świadków wynika, że sprawca może poruszać się srebrno-szarym volkswagenem golfem.