W tej sprawie pani minister nie wyklucza spotkań z domami mediowymi i agencjami reklamowymi. - Jest wiele reklam, które budzą moje wątpliwości. Dlatego będziemy o tym dyskutować podczas posiedzenia zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji kobiet - powiedziała Radziszewska portalowi tvp.info. Jako przykład pani minister podaje reklamę jednego z dezodorantów, w której podniecone zapachem kosmetyku kobiety gryzą mężczyzn. Zdaniem Radziszewskiej, właśnie tego typu reklamy uderzają w godność obu płci. - Być może w tej sprawie poprosimy o spotkanie przedstawicieli firm, które przygotowują i zlecają reklamy, by uświadomić im wagę tego problemu - dodaje pani pełnomocnik. W zespole ds. przeciwdziałania dyskryminacji kobiet, który Elżbieta Radziszewska powołała kilka miesięcy temu, pracuje ponad trzydzieści przedstawicielek organizacji pozarządowych, m.in.: Feminoteki, Centrum Praw Kobiet, czy Polskiego Związku Kobiet Katolickich.