Ryba, na którą natknęli się Australijczycy, to samogłów. Ten gatunek może ważyć nawet dwie tony! Odkrycie uwieczniła na zdjęciach partnerka jednego z rybaków - Linette Grzelak. "Kiedy pokazywaliśmy fotki, nasi znajomi byli przekonani, że to fejk" - mówi jej chłopak. Samogłów zamieszkuje głównie akweny strefy ciepłej i umiarkowanej. Żywi się kalmarami, meduzami i larwami węgorzy. Uwielbia wygrzewać się w słońcu, zanim zanurkuje kilkaset metrów wgłąb oceanu. Pływa bardzo powoli, nierzadko na boku. Samogłowy bywają dużym zagrożeniem dla jachtów. Ralph Foster z South Australian Museum mówi, że samogłowy rzadko widywane są akurat w tych okolicach, gdzie natknęli się na niego rybacy.