Rekordowa inflacja i rosnące z miesiąca na miesiąc ceny martwią Polaków. Niejeden więc z sentymentem spojrzy na ceny sprzed lat. Do internetu trafiła gazetka promocyjna sieci hipermarketów Albert z 2004 roku (aktualnie Carrefour - red.). Opublikowano ją na jednej z facebookowych grup. Oferta robi dziś wrażenie. W 2004 roku masło Extra 200 g można było kupić za 1,89 zł. Obecnie kostka masła kosztuje około 7,50 zł - czyli niemal cztery razy więcej. Za butelkę oleju uniwersalnego - według opublikowanej oferty - trzeba było zapłacić 3,89 zł. Dziś olej kosztuje trzy razy więcej. Pączek kosztował wówczas 0,69 zł. Dziś jego średnia cena oscyluje w okolicach 2-2,5 zł. Tutaj podwyżka również jest ponad trzykrotna. Za kilogram sera gouda w 2004 roku klient sieci płacił 12,99 zł. Dziś, jak wynika z porównywarki dlahandlu.pl, za ten sam ser trzeba zapłacić 31,14 zł. Ceny. Co w lipcu podrożało najbardziej? Ceny. Kolosalna różnica i przykry wniosek Różnica w cenach niektórych produktów jest wręcz kolosalna. Jednak na przestrzeni ostatnich 18 lat znacząco zmieniły się także zarobki Polaków. W 2004 roku przeciętne wynagrodzenie wynosiło 2289 zł brutto, natomiast w pierwszym kwartale 2022 roku przeciętna pensja wyniosła 6235,22 zł brutto. Oznacza to, że kiedy średnie zarobki wzrosły niespełna trzykrotnie, cena np. masła wzrosła prawie czterokrotnie. Jednak wysokość pensji minimalnej zmieniła się niemal tak samo jak ceny masła. Od 1 stycznia 2004 r. najniższe miesięczne wynagrodzenie wynosiło 824 zł brutto. Płaca minimalna w 2022 roku to 3 010 zł brutto. Wniosek jest dość przykry. Choć minęło 18 lat, nastąpił postęp gospodarczy, siła nabywcza pieniądza w przypadku zakupu masła niewiele się zmieniła. Ceny rosną z miesiąca na miesiąc W lipcu inflacja w Polsce wyniosła 15,6 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,5 proc. (w tym usług - o 1,2 proc. i towarów - o 0,3 proc.). W lipcu 2022 roku najbardziej podrożał opał (o 131,2 proc. niż rok wcześniej). Cukier zdrożał o 47,6 proc., tłuszcze roślinne o 46,1 proc., a gaz o 44,9 proc.