Już po raz trzeci czytelnicy miesięcznika "Kot" nominowali do tego tytułu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Pan prezydent nominowany jest nie jako głowa państwa, ale jako człowiek, który kocha koty i wiele dla niech zrobił - powiedział inicjator polskich obchodów kociego święta prezes Polskiej Federacji Felinologicznej "Felis Polonia" i redaktor naczelny miesięcznika "Kot", Wojciech-Albert Kurkowski. - Myślę, że wyczuwanie kocich nastrojów bardzo dobrze przekłada się czasem na nastrój polityczny - dodał. Jak wyjaśnił, z okazji Dnia Kota, wszystkie kluby felinologiczne z całej Polski organizują pokazy, z których dochód przeznaczony jest na pomoc bezdomnym zwierzętom, zarówno kotom, jak i psom. -W ramach akcji "Rasowce - Dachowcom" hodowcy kotów rasowych pomagają opiekunom i schroniskom zwierząt bezdomnych. To ma być taki "koci Owsiak" - mówił Kurkowski. Podkreślił, że konkursie Superkot, w którym wybierano najpiękniejszego kota 2007 roku, brały udział nie tylko koty rasowe, ale także popularne dachowce. - Teraz wszyscy z niecierpliwością czekamy na wieczorną galę, by dowiedzieć się, to zostanie Kociarzem Roku - dodał Kurkowski. Tytuł przyznawany jest w trzech kategoriach: osoba, organizacja i medium. Oprócz prezydenta Kaczyńskiego nominowani w tym roku są m.in. Jolanta Pruchniak - wieloletnia prezes Stowarzyszenia Miłośników Kotów "Jedynka" z Warszawy; Bogumiła Skowrońska-Werecka - dyrektor łódzkiego Schroniska dla Zwierząt i prezes Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami; Joanna Zaremba - założycielka Fundacji For Animals z Katowic oraz Federacja Felinologiczna "Felis Polonia" i Stowarzyszenie Przyjaciół Bezdomnych Zwierząt "Cichy Kąt". W kategorii dla mediów nominowane jest m.in. forum Miau.pl. - Naszym celem jest pomoc bezdomnym kotom. Wyłapujemy chore kociaki, organizujemy im domy tymczasowe, leczymy je i szukamy nowych opiekunów. Organizujemy też zbiórki pieniędzy, bo leczenie i opieka nad tymi kociakami to ogromne koszty. Przyjmujemy najczęściej całe mioty - proszę sobie wyobrazić, jak wygląda opieka nad sześcioma chorymi kociakami, każda wizyta u weterynarza to suma co najmniej dwucyfrowa. Na szczęście weterynarze często traktują nas wyrozumiale - mówiła jedna z przedstawicielek forum Magda Zapaśnik. Jak podkreśliła, jest to zajęcie na cały etat, a przyjmowane przez nią i jej kolegów koty są często w bardzo złym stanie. Dodała, że każdy, kto adoptuje kociaka, musi podejść do tego odpowiedzialnie. - Każdy dom, który przyjmuje od nas kota podpisuje "umowę adopcyjną", opisane w niej jest, jak będzie o niego dbał. Ważne jest dla nas zabezpieczenie okien i balkonów, jeśli są dzieci, wytłumaczenie im, że zwierzak to nie zabawka - wyjaśniła Zapaśnik. Światowy Dzień Kota obchodzony, przypadający 17 lutego, jest w Polsce po raz trzeci. Głównym punktem obchodów jest odbywająca się w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki wystawa oraz przyznanie tytułów Kociarza Roku. Organizatorami imprezy są: Polska Federacja Felinologiczna "Felis Polonia", Urząd Miasta Stołecznego Warszawy i miesięcznik "Kot". Patronat nad tegorocznym Światowym Dniem Kota objęła Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, a swoje wsparcie oraz czynny udział zadeklarowały Biuro Ochrony Środowiska i Biuro Edukacji stołecznego Ratusza.