W ramach nadzoru ojciec będzie uczęszczał do szkoły dla rodziców oraz na kurs panowania nad emocjami. Od lipca br. w Nowej Zelandii obowiązuje przyjęte jeszcze w maju prawo, zakazujące stosowania przemocy wobec dzieci, w tym także dawania klapsów. Ojciec zirytował się niegrzecznym zachowaniem chłopca w szkole, schwycił go za ramię, przełożył przez kolano i gołą ręką wymierzył mu karę w pośladki. Mężczyzna w sądzie przyznał się do winy. Sprawę sądową - jak pisze w czwartek na internetowej stronie nowozelandzki "Dominion Post" - zainicjowała zresztą matka chłopca, która sfotografowała ślad, jaki ręka ojca zostawiła na ramieniu dziecka i następnie pokazała zdjęcie krewnemu, który zawiadomił policję. 33-letni ojciec trojga dzieci - i czwartego, które ma się urodzić w najbliższym czasie - jest pierwszym Nowozelandczykiem, skazanym na mocy wywołującego wiele kontrowersji prawa za wymierzanie dziecku kar cielesnych.