Oscar Ybarra, psycholog z miejscowego Instytutu Badań Społecznych, przeanalizował dane 3610 osób w wieku od 24 do 96 lat. Okazało się, że im "wyższą" formę kontaktu społecznego wolontariusze wybierali, tym lepiej funkcjonowali. Interakcje z innymi osobami obejmowały spotkania oraz rozmowy telefoniczne z krewnymi, przyjaciółmi i sąsiadami. Nie wzięto pod uwagę SMS oraz e-maili. W drugim eksperymencie uczestniczyli młodsi wolontariusze: studenci college'u w wieku 18-21 lat. Psycholodzy sprawdzali, w jaki sposób kontakty społeczne i tradycyjna gimnastyka mózgu wpływają na wyniki testów pamięciowych i funkcjonowania intelektualnego. Studentów podzielono na 3 grupy. Grupa kontaktów międzyludzkich na 10 minut przed rozpoczęciem testu prowadziła dyskusję na tematy społeczne. Grupa intelektualistów wykonywała 3 zadania, m.in. rozwiązywała krzyżówkę albo czytała ze zrozumieniem. Grupa kontrolna oglądała 10-minutowy klip z Kronik Seinfelda. Odkryliśmy, że trwające nie dłużej niż 10 minut krótkotrwałe kontakty społeczne poprawiły funkcjonowanie intelektualne uczestników podobnym stopniu, co zajmujšce tyle samo czasu tak zwane zadania intelektualne - skomentował uzyskane wyniki Ybarra. Anna Błońska