Biznesmen Anwar Rashid kupił posiadłość Clifton Hall za 3,6 mln funtów w 2007 roku, ale teraz postanowił oddać ją z powrotem bankowi. Zdaniem Rashida, przez osiem miesięcy, kiedy rodzina mieszkała w posiadłości, mieszkańcy obserwowali tajemnicze postaci i niewytłumaczalne krwiste plamy na ścianach i na pościeli. Wezwano nawet specjalistów od zjawisk paranormalnych. - Duchy nas nie chciały, a nie mogliśmy z nimi walczyć - skarży się 32-latek, który majątek zrobił na sieci domów spokojnej starości i na hotelu w Dubaju. - Kiedy ludzie opowiadali mi historie o duchach, nigdy w to nie wierzyłem. Ale teraz mogę opowiedzieć każdemu nowemu właścicielowi, że ten dom jest nawiedzony, bo sam to przeżyłem - zauważa Rashid.