- Postanowiliśmy przestać podawać "kawę po stambulsku", która była jednym z naszych specjałów, aż stosunki ulegną poprawie" - powiedział dziennikowi Y-Net Michael Steg, dyrektor marketingowy sieci kawiarni "Ilan". Po podpisaniu w 1996 r. porozumienia w sprawie współpracy wojskowej między Izraelem a muzułmańską Turcją, ich stosunki gospodarcze szybko się rozwijały. Jednak po izraelskiej ofensywie zimowej w Gazie na przełomie 2008 i 2009 roku, w której wojsko izraelskie zabiło ok. 1400 Palestyńczyków, stosunki turecko-izraelskie uległy poważnemu pogorszeniu. Z wezwaniem do bojkotu turystycznego Turcji wystąpił w niedzielę w radiu publicznym dyrektor izraelskich linii lotniczych El-Al, Jossi Lewi. - Skonsultowaliśmy się z głównymi przedsiębiorstwami izraelskimi w sprawie bojkotu wyjazdów turystycznych do Turcji w czasie zbliżających się wakacji z okazji święta Pesach, które rozpoczyna się 5 kwietnia - powiedział Lewi. Według dyrektora El-Al, bojkot ten będzie oznaczał, że do Turcji, której plaże są ulubionym i znacznie tańszym niż urlopy na izraelskim wybrzeżu miejscem wypoczynku Izraelczyków, nie wyjedzie około 80 000 izraelskich turystów.