Bibliotekę odwiedza ok. 2 mln. osób rocznie, jednakże obecnie taka sama liczba osób odwiedza stronę biblioteki dziennie. Stąd też pomysł przeniesienia zbiorów biblioteki na nośniki cyfrowe, z których większość zostanie opublikowana w internecie. - To zmiana, która jest filozoficznym odbiciem naszych czasów - mówi Beth Dulabahn, jeden z szefów projektu. - Kiedy pierwszy raz zaproponowano takie rozwiązanie w 1994 r., trudno było przekonać pracowników. Większość z nich nie była nastawiona do projektu entuzjastycznie. Niektórzy twierdzili, że wydamy zbiory na marne - dodaje Beth Dulabahn. - Jak dotąd biblioteka posiada w formie cyfrowej ok. 11 mln pozycji - z prawie 150 milionów pozycji biblioteki. To jedynie szczyt góry lodowej, biorąc pod uwagę, że ciągle napływają olbrzymie ilości nowych pozycji - kontynuuje Beth Dulabahn. W pierwszej kolejności digitalizujemy najstarsze pozycje, głównie z powodów praw autorskich. Pozycje wydane przed 1923 rokiem zgodnie z prawem są własnością publiczną, unikamy więc uciążliwych kwestii proceduralnych związanych z prawami autorskimi. Oczywiście nie jest to jedyny powód przenoszenia na nośniki cyfrowe najstarszych pozycji. Przy ich przenoszeniu wzięto także pod uwagę możliwość ogólnego dostępu do najcenniejszych pozycji stanowiących amerykańskie, i nie tylko, dziedzictwo kulturalne, które to pozycje z racji swojej wartości nie są udostępniane publiczne. Jak dotąd, na projekt przeznaczono fundusze w wysokości prawie 200 mln dolarów, zarówno z własnych funduszy, jak i z prywatnych darowizn. Technicy przenoszą na cyfrowe nośniki ok. 200 pozycji dziennie. Poza własnymi siłami bibliotek korzysta z zewnętrznych firm, np. Google digitalizuje ponad 5 tys.książek oraz prawie 20 tys. dokumentów kongresu. Poza książkami, dokumentami, zdjęciami etc., biblioteka zachowuje okazjonalne strony internetowe, jak np. z lokalnych wyborów, czy też festiwali. Bibliotek amerykańskiego kongresu została założona w 1800 r., Początkowo jej zbiory znajdowały się na Kapitolu. W 1814 brytyjskie oddziały spaliły Kapitol wraz z całą biblioteką. Jednakże już w następnym roku specjalnie dla biblioteki został zbudowany nowy gmach, jako pierwsze pozycje dla nowej biblioteki zakupiono liczącą 6 tys. woluminów kolekcję książek Thomasa Jeffersona.