Czerwcowy wysyp grzybów. Grzybiarze zdradzają, gdzie największe zbiory
Ze względu na dość obfite deszcze początkiem czerwca wystartował sezon grzybowy. Entuzjaści grzybobrania tworzą interaktywną mapę występowania grzybów. W jakich rejonach możemy liczyć na największe zbiory?

Spis treści:
Dane z 10 czerwca 2025 roku wskazują, że Mazowsze i Śląsk wiodą prym z odpowiednio 61 i 50 doniesieniami, wyprzedzając Wielkopolskę (29 zgłoszeń), Małopolskę oraz kujawsko-pomorskie (po 22).
Okolice Warszawy - powiaty otwocki, warszawski i garwoliński - oraz śląskie aglomeracje, czyli Rybnik, Żory czy Pszczyna, to prawdziwe eldorado dla miłośników leśnych wędrówek. Dane pochodzą z interaktywnej mapy tworzonej przez samych grzybiarzy w serwisie grzyby.pl.
Czerwcowy wysyp grzybów. Mazowsze pełne kurek
Mazowsze, z rozległymi borami sosnowo-dębowymi, jawi się jako prawdziwa ostoja grzybiarzy. Wilgotna ściółka, nasycona czerwcowymi opadami, sprzyja wysypowi grzybów w okolicach Radomia, Siedlec i Garwolina. Poranne wyprawy kończą się powrotami z koszykami pełnymi kurek.
Jeden z pasjonatów na Grzyby.pl relacjonuje: "Czteroosobowa drużyna zebrała kanię, schyłkowego koźlarza babkę, borowika sosnowego, trzy ceglaste i gromadkę kurek z dodatkiem gąsek oraz muchomorów czerwieniejących".
Mazowieckie lasy, szczególnie w rejonie Puszczy Kozienickiej, Garwolina, Ryk i Sobótki, rozkwitają obfitością grzybni, wspartej sprzyjającą aurą. Centrum i południe kraju cieszą się optymalną wilgotnością wynikającą z intensywnych deszczy i ciepłych nocy.
W efekcie w koszach lądują nie tylko kurki, lecz także borowiki szlachetne i ceglaste, brunatne podgrzybki, maślaki zwyczajne, koźlarze babki, pieczarki polne, czubajki kanie oraz gołąbki. Sezon dopiero się rozkręca, a lasy wokół Warszawy - od Zagłębia Zegrzyńskiego po Marki, Otwock, Pilawę i Garwolin - przyciągają rzesze miłośników. Należy jednak pamiętać, że Puszcza Kampinoska, jako park narodowy, pozostaje strefą wyłączoną ze zbierania grzybów,
Wielkopolska i Pomorze - wysyp kurek i borowików
Wielkopolska nie ustępuje Mazowszu w grzybowej gorączce. W Borach Noteckich i Puszczy Piotrowskiej koło Piły grzybiarze informują o wysypie kurek i borowików ceglastoporych. Jeden z uczestników wypraw donosił na Ogród Dziennik.pl: "Między Piłą a Wągrowcem kurki, borowiki ceglaste, twardziaki i pierwsze podgrzybki - miejscami zbiory tak obfite, że warto wziąć dwa kosze".
Dane z grzyby.pl wskazują, że Wielkopolska z 29 zgłoszeniami wyraźnie wyprzedza Małopolskę (22) i Lubelszczyznę (8).
Na północy kraju, na Pomorzu Zachodnim i północno-zachodniej Wielkopolsce, lasy w okolicach Stargardu, Drawska Pomorskiego czy Pojezierza Wałeckiego również obfitują w kurki. Choć zbiory nie są tak spektakularne jak w głębszych puszczach, warunki sprzyjają dalszemu rozwojowi grzybni.
Najlepsze efekty osiągniemy w południowej, centralnej i północnej Polsce, natomiast na Mazurach i Podlasiu zbiory będą mniej obfite. Dla tych, którzy planują wyprawę na północ, Bory Tucholskie czy lasy noteckie w okolicach Gorzowa mogą być strzałem w dziesiątkę.
Śląsk i Beskidy - wysyp podgrzybków i maślaków
Śląsk, mimo przemysłowego charakteru, zaskakuje bogactwem leśnych ostępów. W sosnowych borach za Katowicami grzybiarze tropią podgrzybki i maślaki, a w Beskidzie Śląskim pojawiają się pierwsze prawdziwki. Popołudniowe deszcze ożywiły wysyp maślaków. Ostrożność jest jednak wskazana - grzyby mogą gromadzić metale ciężkie, dlatego lepiej omijać miejskie parki na rzecz lasów w okolicach Częstochowy lub Tarnowskich Gór.
Na Dolnym Śląsku, w Karkonoszach i okolicach Milicza, grzybiarze odnajdują pojedyncze borowiki sosnowe, ceglaste i kurki. Jeden z wpisów na Grzyby.pl brzmi: "Borowik sosnowy, trzy ceglaste, młoda gromadka kurek, gąsek i muchomorów".
Choć pełny wysyp na Dolnym Śląsku dopiero przed nami, lasy zaczynają pulsować życiem, a Bory Dolnośląskie zapowiadają obiecujący sezon.
Beskidzkie eldorado i karpackie szlaki
Podkarpacie pozostaje niedoścignionym rajem dla grzybiarzy. Leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie donoszą o pierwszych borowikach prawdziwych w rejonie połonin i niższych beskidzkich łąk.
Okolice Przemyśla, Leska i Sanoka tętnią obfitością borowików szlachetnych i ceglastoporych, a także kurek, maślaków i podgrzybków. Wysokie lasy bukowo-świerkowe to idealne środowisko dla największych okazów.
Gdzie najlepiej zbierać grzyby?
Wśród grzybiarzy krążą legendarne nazwy: Puszcza Kozienicka między Warką, Radomiem a Kozienicami, Puszcza Bolimowska w rejonie Żyrardowa i Skierniewic, czy Puszcza Kurpiowska i Biała w okolicach Pułtuska i Ostrołęki. Na południu prym wiodą dawne puszcze Gór Świętokrzyskich i Beskidu, zwłaszcza w rejonie Szydłowca i Przysuchy.
Zamiast przeszukiwać miejskie parki, lepiej ruszyć w głąb puszczy, takich jak Bory Dolnośląskie czy Puszcza Notecka, gdzie piaski i borówki, podsycane wilgocią, kryją niespodzianki.
Grzybiarze powinni jednak zachować ostrożność, ponieważ w Polsce istnieje ponad 3300 gatunków grzybów, z czego tylko 1300 jest jadalnych, a zaledwie 44 dopuszczono do obrotu. Aby uniknąć pomyłek z trującymi gatunkami, warto korzystać z atlasów lub wsparcia doświadczonego grzybiarza.