Jose Manuel del Cura jest pracownikiem madryckich zakładów naprawczych metra. Dwa dni temu miał reperować wagon, w którym nie domykały się drzwi. Jak się okazało, przyczyną awarii był skórzany portfel, który blokował mechanizm. - Otworzyliśmy portfel, żeby sprawdzić, czy są w nim dokumenty. Znaleźliśmy prawo jazdy, karty kredytowe i czek na 2 miliony dolarów - opowiada Jose Manuel del Cura. Czek był imienny i został wystawiony na to samo nazwisko, które widniało w pozostałych dokumentach. Policja ustaliła, że ich posiadaczem jest właściciel kilku przedsiębiorstw z Kalifornii, który spędzał w Madrycie wakacje. Mężczyzna będzie musiał wyjaśnić teraz, dlaczego podróżował z czekiem o tak wysokim nominale i dlaczego nie zgłosił kradzieży policji.