Muzyka rockowa w rodzaju utworów Jimiego Hendriksa czy The Rolling Stones najlepiej pasuje do win ze szczepu Cabernet Sauvignon, a operowe arie najlepiej podkreślają smak win wyrabianych z Syrah z 2006 rocznika. Badania przeprowadzone we współpracy z chilijskim producentem win wskazują, że różne rodzaje muzyki stymulują inne części mózgu i w różny sposób przygotowują człowieka do smakowania wina. Np. osoby, które piły wina szczepu Cabernet Sauvignon słuchając kantaty Carmina Burana, częściej oceniały wino jako mocniejsze i bogatsze. - To pierwszy dowód na to, że muzyka może wpływać na percepcję innych zmysłów i zmieniać sposób, w jaki smakuje wino - uważa prof. psychologii Adrian North z Heriot Watt University w Edinburgh. Przeprowadzenie badania zainicjował chilijski producent win Aurelio Montes, który odtwarza gregoriańskie pieśni swoim dojrzewającym trunkom, twierdząc, że to poprawia ich jakość. - Zaintrygowało mnie to podejście - chciałem sprawdzić, czy muzyka może rzeczywiście może mieć wpływ na smak wina - twierdzi North. Badacze wymieniają piosenki, które pasują do win wytwarzanych z poszczególnych szczepów. Np. do Chardonnay warto słuchać: "What's Love Got to do With It" Tiny Turner czy "Spinning Around" Kylie Minogue, a pijąc Merlota można puścić "Easy" Lionela Ritchiego czy "Over The Rainbow" Evy Cassidy.