Mecz reprezentacji Polski z Portugalią budził dziś ogromne emocje w całym kraju. Polacy jednoczyli się przed telewizorami, aby kibicować polskiej reprezentacji w boju o półfinał Euro 2016. Jak się okazuje, to kibicowanie ma także zabawne skutki. Wiadomo już na pewno, że zużycie wody w większych miastach drastycznie wzrasta w przerwie meczu, bo kibice masowo udają się do toalety. Teraz okazało się, że piłkarska gorączka ma jeszcze jeden skutek uboczny.Jak donosi poseł Pilch, w jednym ze szpitali podczas meczu Polaków, ilość facetów z kolejki do RTG spadła do zera. "Wszyscy wyzdrowieli - są w hallu gdzie jest TV" - czytamy na Twitterze polityka. W historycznym starciu o półfinał dużej imprezy, na jakie polska piłka czekała 34 lata, "Biało-czerwoni", po horrorze z rzutami karnymi ulegli Portugalii 3-5.