Niesamowity widok, niemal jak z obrazu "Gwieździsta noc" Vincenta van Gogha, można było ujrzeć nad jeziorem Smith Mountain w Virginii. "To najfajniejsze ułożenie chmur jakie w życiu widziałam" - przyznała autorka zdjęcia. Jak to się stało, że chmury ułożyły się w taki sposób? Wyjaśnia to fizyka i zjawisko niestabilności Kelvina-Helmholtza. W uproszczeniu chmury Kelvina-Helmholtza powstają, gdy spotykają się dwiemasy powietrza o odmiennych temperaturach. Dodatkowo, muszą poruszać się tak, że górna płynie z inną prędkością niż dolna. Na granicy tych dwóch warstw chmury tworzą zawirowania, a jeżeli w okolicy znajdzie się też skroplona para wodna, to powstaje chmura przypominająca morską falę