Pracownicy ochrony na dworcu w Dongguan na południu Chin przeżyli szok, gdy na obrazie skanowanego bagażu zobaczyli zarys ludzkiej postaci. Jedna z pasażerek ułożyła na taśmie bagaż, a następnie sama się na nią wdrapała. Po prześwietleniu - z drugiej strony urządzenia - jakby nigdy nic zeszła z taśmy, ściągnęła bagaż i... poszła przed siebie. Zostały po niej pamiątkowe zdjęcia ze skanera rtg - widać na nich postać na czworakach w butach na wysokich obcasach.