Appa, który jak większość Szerpów używa tylko jednego imienia, wyleciał dziś ze stolicy Nepalu Katmandu i wraz ze swoją ekipą wyląduje na małym lotnisku w Lukli, skąd wyrusza większość wypraw na Everest. Wyjdą stamtąd do obozu bazowego, gdzie spędzą kilka dni na aklimatyzacji przygotowując się do ataku na szczyt w maju. - Everest nie jest łatwy do zdobycia, ale po wejściu na szczyt tyle razy jestem bardziej pewny siebie i doświadczony - tłumaczy Appa. - To nie powinno być zbyt trudne, ale zawsze trzeba być ostrożnym. Rekordzista po raz pierwszy zdobył Everest (8848 m; wg pomiarów satelitarnych 8850 m; w odniesieniu do skalnego wierzchołka, bez warstwy śnieżnej - 8844 m) w 1989 roku. Jego rywal, który ma najbardziej zbliżony wynik, Szerpa Chhewang Nima, zdobył Everest 15 razy. 48-letni Appa oprócz zdobycia szczytu planuje również zebranie z niego części porzuconych tam przez wspinaczy śmieci.