W projekcie przyjęto, że za <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-bortniczuk-o-energetykach-w-kryzysowej-sytuacji-mozna-podac-,nId,6597634">napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny</a> uważa się "wyrób w postaci napoju będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług w klasie 10.89 oraz w dziale 11, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie". Wszechobecnej kawie zatem nic nie grozi. Dla kogo zakaz sprzedaży napojów energetycznych? Ustawa przewiduje bezwzględny zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tusk-do-mlodziezy-moje-pokolenie-powinno-przepraszac,nId,6625724">osobom poniżej 18. roku życia</a>, jak również na terenie szkół, innych jednostek systemu oświaty oraz w automatach. W przypadku wątpliwości co do wieku kupującego sprzedawca (podobnie jak w przypadku np. napojów alkoholowych) będzie mógł żądać potwierdzenia pełnoletności poprzez okazanie dowodu lub innego odpowiedniego dokumentu. Koniec reklam? Jest jeden wyjątek Projekt nowelizacji ustawy o <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-media-zagraniczne/news-the-washington-post-chcesz-zyc-dluzej-jedz-jak-stulatek,nId,6615640">zdrowiu publicznym</a> przewiduje także niemal całkowite ograniczenie reklamy i promocji napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny. W telewizji, w radiu, kinach i teatrach emisja reklam takich napojów nie będzie możliwa w godzinach 6:00- 20:00. Autorzy projektu dopuszczają jeden wyjątek - możliwa jest reklama prowadzona "przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania tej imprezy". Dopuszczalne zatem będzie promowanie przez całą dobę np. marek napojów energetycznych sponsorujących imprezy czy wydarzenia sportowe. Zakaz obejmuje również reklamę napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny m.in. w prasie młodzieżowej i dziecięcej, na okładkach czasopism, dzienników, plakatach, słupach reklamowych. Projekt ustawy zabrania kierowania reklamy energetyków do dzieci lub młodzieży, wykorzystywania w reklamach postaci osób nieletnich, przedstawiania powiązań z energią i witalnością. Zakazane będzie wskazywanie w reklamie, że napoje te mają jakiekolwiek właściwości lecznicze, stymulujące, uspokajające lub stanowią sposób na rozwiązywanie konfliktów osobistych. Reklamy napojów energetycznych nie będą mogły wywoływać skojarzeń związanych z relaksem, wypoczynkiem, pracą, atrakcyjnością seksualną, zajęciami sportowymi czy sukcesem zawodowym lub życiowym. Energetyki, czy to faktycznie taki problem? Autorem projektu nowelizacji ustawy jest minister sportu <a class="db-object" title="Kamil Bortniczuk" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kamil-bortniczuk,gsbi,1521" data-id="1521" data-type="theme">Kamil Bortniczuk</a>. Podczas wywiadu dla stacji RMF FM wskazał on, że zainteresował się tym tematem po rozmowach ze znajomymi nauczycielami, którzy zwrócili mu uwagę na występujący w szkołach problem. Na jego polecenie kwestią energetyków zajął się Zakład Fizjologii Żywienia i Dietetyki Instytutu Sportu. - Dzisiaj już dysponuję badaniami statystycznymi dotyczącymi Polski i to uczestników programu SKS (Szkolne Kluby Sportowe), czyli młodych sportowców. One wskazują na to, że napoje energetyczne to trochę narkotyk zapakowany w cukierek. Dlatego tym bardziej powinniśmy się tego wystrzegać i zakazać kupna tych napojów dzieciom - stwierdził minister na antenie RMF FM. Energetyki popularne wśród dzieci i młodzieży W uzasadnieniu do projektu ustawy autorzy powołują się na wyniki raportu EFSA (Zucconi i wsp., 2013) dot. mieszkańców krajów UE wskazujące, że spożywanie napojów energetyzujących zadeklarowało 18 proc. dzieci w wieku 3-10 lat i 68 proc. osób w wieku 10-18 lat. Wśród dorosłych odsetek ten wniósł jedynie 30 proc. Jeśli chodzi o sytuację w Polsce to zgodnie z raportem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PIB opartym o krajowe badanie sposobu żywienia i stanu odżywienia populacji polskiej (Stoś i wsp., 2021), ponad 2 proc. dzieci w wieku 3-9 lat regularnie spożywało energetyki, w przypadku nastolatków (10-17 lat) odsetek ten wyniósł 35,7 proc. wśród chłopców i 27,4 proc. dla dziewcząt. Napoje energetyczne: Jakie mają skutki dla zdrowia? Spożywanie energetyków nie jest obojętne dla organizmu, szczególnie dla dzieci. Oprócz kofeiny i tauryny, energetyki zawierają też dużo cukru. Wśród możliwych skutków częstego picia napojów energetycznych występują powikłania sercowo-naczyniowe, gwałtowny wzrost lub spadek ciśnienia krwi, nadmierna pobudliwość, stany lękowe, halucynacje, zwiększenie ryzyka wystąpienia cukrzycy lub zaburzeń metabolicznych. Nie można zapomnieć również o tym, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zdrowie/news-niepokojacy-trend-w-polsce-wskazniki-poszybowaly-w-gore,nId,6615502">energetyki uzależniają</a>. We wspomnianym wywiadzie dla RMF FM Bortniczuk wskazywał, że często napoje energetyczne są sprzedawane w pojemności litra w cenie wody mineralnej. Dziecko wypijając litr energetyka, dostarcza sobie taką ilość kofeiny, jaka znajduje się w 6-8 filiżankach kawy. Politycy Partii Republikańskiej chcieliby, aby zapisy znowelizowanej ustawy weszły w życie 1 stycznia 2024 roku.