- Bardzo chciałabym mieć z nim dzieci, ale jestem świadoma, że mam już 40 lat. Jeśli jednak moje marzenie się spełni, będę najszczęśliwszą kobietą na świecie - mówi Bruni. W wywiadzie dla Vanity Fair przyznała, że poznała prezydenta, gdy miała 39 lat. - Mam już syna, więc normalną koleją rzeczy byłoby prowadzenie spokojnego życia, ale przy Nicolasie nie jest to możliwe - dodała.