Według sięgającej korzeniami czasów Napoleona listy pierwszeństwa belgijski prymas kardynał Godfired Danneels zajmuje miejsce zaraz po królu Belgów z małżonką, a kolejny jest dziekan korpusu dyplomatycznego, którym jest zawsze nuncjusz apostolski. Trzecim miejscem po królewskiej parze został natomiast uhonorowany przewodniczący Parlamentu Europejskiego, jako najbardziej demokratycznej ze wszystkich instytucji UE goszczących w Brukseli. Uprzywilejowany jest także krajowy parlament Belgii: szefowie federalnej Izby Deputowanych i Senatu zajmują czwarte miejsce. Po nich na piątym są szefowie państw i rządów UE zebrani na szczycie w Brukseli, a za nimi premier Guy Van Rompuy. Szef Komisji Europejskiej i sekretarz generalny NATO dzielą się dziesiątym miejscem - przed belgijskimi ministrami, ale za ministrami krajów członkowskich UE zasiadającymi w unijnej Radzie. Ogólnie obowiązuje zasada, że pierwszeństwo przed przedstawicielami krajowych władz czy instytucji mają goście zagraniczni albo reprezentujący instytucje międzynarodowe obecne w Brukseli, stąd wysoka pozycja przewodniczącego PE. Licząca 158 szczebli lista jest opracowywana przez protokół dyplomatyczny belgijskiego MSZ i pomaga ustalić miejsce przy stole albo tradycyjnym "zdjęciu rodzinnym", kolejność zabierania głosu czy nawet wchodzenia na uroczystości państwowe albo dworskie organizowane w Brukseli (przy czym obowiązuje zasada, że najważniejszy wchodzi na końcu).