Aaron Giles z Gloucester, Massachusetts zgubił swą błyszczącą, metalową bransoletkę z wygrawerowanymi na niej swoimi danymi osobowym,i gdy jako dziecko bawił się w stodole na farmie swojego dziadka w rolniczym regionie Minnesoty. Lata później stodoła została sprzedana, rozebrana i odbudowana na innej, odległej o 60 km farmie. Ostatnio w zakładach w Fairmont, podczas "obróbki" kurczaków z farmy w Elmore - gdzie stodoła dziadka p. Gilesa została odbudowana - jeden z pracowników natknął się na błyszczący przedmiot w wnętrznościach kurczaka. Brittany McDonald, która odnalazła bransoletkę, oddała ją swojemu dziadkowi, właścicielowi zakładu Markowi Olsonowi, który zrządzeniem losu znał z lat szkolnych ojca Aarona Gilesa - Douga. W ten sposób zagubiona przed laty bransoletka wróciła do swojego pierwotnego właściciela. - To najdziwniejsza historia w moim życiu - powiedział p. Olson. - Wiem, że drób ma w zwyczaju połykać dziwne przedmioty, zwłaszcza te błyszczące, często odnajdujemy je we wnętrznościach, ale ten przypadek jednak jest nadzwyczajny - dodał. - To naprawdę niezwykłe, bransoletka jest praktycznie nienaruszona. To naprawdę dla mnie prawdziwa niespodzianka - skomentował sprawę Aaron Giles.