Do zuchwałej kradzieży doszło we wtorek w miejscowości Poggio Bagnoli. By nie dopuścić do interwencji policji w chwili włączenia alarmu w znanej firmie złotniczej, gang złodziei zablokował najpierw wszystkie drogi dojazdowe do tej małej osady. Posłużył się przy tym pięcioma ukradzionymi samochodami, między innymi straży miejskiej oraz szkolnym autobusem. Następnie zburzyli ścianę zakładu koparką, wyrwali sejf i wynieśli także złoto w sztabkach. To nie pierwsza kradzież w tej historycznej firmie jubilerskiej. W okolicach Arezzo, uważanego za jedno z trzech zagłębi włoskiego złotnictwa, doszło ostatnio do 30 napadów na zakłady jubilerskie.