Meduzy w Bałtyku. Jakie gatunki występują w polskim morzu? Gatunkiem meduzy, na który najczęściej można natknąć się podczas kąpieli w Bałtyku jest chełbia modra. Nazywana jest inaczej meduzą bałtycką. Najczęściej występuje w głębszych partiach, jednak ze względu na prądy morskie, meduzy te mogą również dotrzeć do wód, znajdujących się nieopodal linii brzegowej. Drugą meduzą, która licznie występuje w wodach Bałtyku jest bełtwa festonowa. Często określana jako ognista meduza. Stworzenie jest niemal przezroczyste i z daleka trudno rozpoznawalne. Zazwyczaj bełtwy występują w głębi morza, jednak może zdarzyć się tak, że wiatr i prądy morskie wypchną je w kierunku wybrzeża. Może się wtedy zrobić niebezpiecznie. Czy meduzy w Bałtyku są niebezpieczne? I tak, i nie Najczęściej spotykanym w polskim morzu gatunkiem jest chełbia modra, która jest niegroźna dla człowieka. Co prawda, ich ciała wyposażone są w komórki parzydełkowe z substancją parzącą zwaną jadem, ale kontakt z nim nie jest niebezpieczny. Wielu jednak wciąż będzie odstraszać ich kształt oraz struktura. Meduzy w Bałtyku są w większości nieszkodliwe dla ludzi. Jedynym wyjątkiem jest występująca bełtwa festonowa. Poparzenia po kontakcie z tą meduzą mogą być bardzo bolesne, zwłaszcza u dzieci. Nie ma jednak obawy, że poparzenie meduzy może być śmiertelne. Zobacz więcej: Jesz mięso? Uważaj na tę chorobę! Potwierdzono kolejne przypadki w Polsce Jak rozpoznać bełtwę festonową? Meduza ognista ma różnorodne ubarwienie. Najczęściej żółtawe lub błękitne i jest znacznie większa w porównaniu do chełbi modrej. Posiada liczne parzydełka z jadem, które ciągną się nawet 30 metrów. Gdzie najczęściej występują meduzy w Bałtyku? Trudno jednoznacznie określić, gdzie najczęściej występują meduzy w Bałtyku, gdyż parzydełkowce same nie wybierają kierunku pływania. Są zależne od prądów morskich, wiatru i fal. W ostatnich latach turyści informowali o obecności meduz w Bałtyku na plażach w Ustce, Rowach, Łebie, Świnoujściu oraz Zatoce Gdańskiej. Meduzy pojawią się również w wodach po niemieckiej stronie Bałtyku. Boleśnie przekonali się o tym rok temu turyści przy plażach Heiligendamm i Graal-Müritz w Meklemburgii, gdzie ponad 90 osób kąpiących się zostało poparzonych przez meduzy. Jak wygląda poparzenie przez meduzę? Do najczęściej występujących oznak poparzenia przez meduzę zalicza się: silny i piekący ból (może utrzymywać się nawet do tygodnia),zaczerwienienie,obrzęk,wysypkę lub pęcherze na skórze. W skrajnych przypadkach, jeśli poparzeniu ulegnie bardzo duża powierzchnia ciała lub gdy nastąpi bardzo silna reakcja alergiczna na jad, może dojść do wystąpienia duszności, utraty świadomości, a nawet do wstrząsu anafilaktycznego. Zobacz więcej: Wczasy pod gruszą 2023. Będzie więcej pieniędzy? Są nowe przepisy Po poparzeniu przez meduzę należy jak najszybciej wyjść z wody i poszukać pomocy ratownika. Nie wolno dotykać poparzonego miejsca, aby nie rozprzestrzeniać jadu po całym ciele. Najlepiej przemyć je octem kuchennym. W ten sposób złagodzimy ból powstały w wyniku oparzenia, a także zahamujemy dalsze rozprzestrzenianie się jadu. Zobacz także: Groźna kąpiel w Bałtyku. Zamknięto kąpieliska Wielki wyciek ścieków do Morza Bałtyckiego. Łotwa zamknęła plaże Nie tylko przesadny parawaning. Co doprowadza do szału Polaków na plaży?