Moda na ekośluby przywędrowała zza Atlantyku. Europejskimi liderami w tej dziedzinie są Wielka Brytania i Francja. Zaproszenia z odzysku i suknia ze szmateksu Narzeczeni, chcący w ten sposób wykazać swoje zaangażowanie w ochronę środowiska, wręczają gościom zaproszenia drukowane na papierze z odzysku. Potrawy są przyrządzane ze składników pochodzących z ekologicznych upraw; to, co zostanie jest rozdawane potrzebującym. Najbardziej zaangażowane pary kupują nawet swoje ślubne kreacje w tzw. szmateksach, a na palce zakładają obrączki swoich dziadków. Organizatorzy zielonych wesel potrafią obliczyć ile dwutlenku węgla "wyemituje" do atmosfery wesele, gdyby było zorganizowane w tradycyjny sposób, i ile hektarów lasu zniknie przez to z powierzchni planety. Takie argumenty przekonują nawet najbardziej sceptycznych klientów - czytamy w "Dzienniku". Paradoksalnie, nie każdego stać na ekowesele,ponieważ takie przyjęcie kosztuje średnio o jedną trzecią więcej niż tradycyjna impreza. Za tego typu "ekoprzyjemność" w Birmingham trzeba zapłacić około 25 tys. euro.