Małe, wydawać by się mogło, że niegroźne stworzenia w kropki - zazwyczaj tak myśli się o biedronkach. Jednak ten owad, a właściwie biedronka azjatycka może już wkrótce stać się nieproszonym lokatorem w domach. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-lasy-panstwowe,tId,99777" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Lasy Państwowe</a> opublikowały w mediach społecznościowych post, w którym ostrzegają przed "jesienną inwazją" biedronek azjatyckich. Jak na razie owady te zjadają szkodniki, jakimi są mszyce i przechodzą kolejne stadia rozwojowe, jednak już niedługo to się zmieni. Wkrótce "dostrzeżemy poprzyklejane do murów poczwarki", a na jesień dorosłe biedronki zagoszczą w naszych domach. Inwazja biedronki azjatyckiej. Szkodzi ludziom i przyrodzie Jak zaznaczono w poście, biedronka azjatycka to "dobry przykład ogromnych problemów, jakie sprawiają inwazyjne gatunki obce". Zaledwie kilkanaście lat wystarczyło im, żeby opanować całą Polskę. Owady utrzymują ogromną liczebność populacji, a my, gdy tylko przychodzi jesień, doświadczamy tego na własnej skórze od kilku lat. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/ciekawostki/news-jest-bezwzgledna-atakuje-i-z-glowy-mrowki-robi-gniazdo,nId,6818009" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Jest bezwzględna. Atakuje i z głowy mrówki robi gniazdo</a> Biedronka azjatycka nie jest niewinnym owadem. "Wypiera z nisz ekologicznych nasze rodzime dwu czy siedmiokropki" - czytamy. Co więcej, jej ugryzienie może wywoływać reakcje alergiczne. Nie oszczędza również fauny i flory - inwazyjne gatunki obce często są "wektorem groźnych patogenów". Lasy Państwowe podkreślają, że walka z tymi owadami to jedno z większych wyzwań, przed jakimi stoi ochrona przyrody.