Autorzy artykułu piszą, że "zwierzę przypomina hienę z nienaturalnie długą szyją" i zastanawiają się, czy to przypadkiem nie "legendarna chupacabra". Donoszą też, że "od kilku miesięcy mutant terroryzował wieś Prudniki". Główny weterynarz obwodu, w którym zastrzelono "mutanta" nie był w stanie określić, do jakiego gatunku zaklasyfikować zwierzę. Niestety, mieszkańcy wsi Prudniki pod Witebskiem nadal nie mogą spać spokojnie. Wg autorów artykułu, świadkowie donoszą, że widzieli "mutanty" atakujące całym stadem. Niewielkim, ale zawsze.