Puste butelki po piwie zostały umieszczone rzędami na specjalnie przygotowanym rusztowaniu, do którego podłączono rurę doprowadzająca wodę, która przepływając przez butelki jest ogrzewana przez słońce. - Skonstruowałem to dla matki, teraz może brać prysznic kiedy tylko będzie miała ochotę - mówi z dumą Ma Yanjun. - Nie stać mnie na prawdziwy panel słoneczny, stąd też postanowiłem skonstruować swoją wersję. Mam nadzieję, że zostanie teraz rozpropagowany w całym kraju, tak aby we wszystkich wiejskich okolicach zawsze była dostępna ciepła woda - dodaje. W wiosce Ma już ponad dwadzieścia rodzin posiada już "panel" jego konstrukcji. Ma Yanjun planuje teraz ogrzanie za pomocą swojego wynalazku publiczną łaźnię, lecz jak przyznaje, nie ma na razie wystarczającej ilości pieniędzy na taką ilość piwa.