Australijka znalazła w ogródku tysiące martwych nietoperzy we wtorek rano, kiedy Australię zalewała fala opałów. Utrzymująca się tam temperatura powietrza wynosiła nawet 40 stopni Celsjusza - donoszą zagraniczne media. Efektem nadzwyczaj gorących dni są martwe zwierzęta. Wokół martwych nietoperzy unosił się odpychający odór, a ich ciała zdążyły już zająć robaki. Schroor wraz z dwójką dzieci zmuszona była opuścić swój dom i zamieszkać w hotelu. Jak donoszą Cairns Post czy Daily Mail, wolontariusze zajęli się sprzątnięciem trucheł, ale rodzina wciąż nie może wrócić na teren posiadłości. - Nie mogę wrócić, dopóki nie dostanę środka dezynfekującego, by wyczyścić ściany, meble, pościel i samochód, by usunąć ten zapach. To już problem zdrowia publicznego - mówi mieszkanka Australii.