Podczas testów prototypu, w ramach których rozpylano zamknięty uprzednio w puszkach ekstrakt wasabi, w ciągu 2 minut udało się obudzić aż 13 z 14 biorących w eksperymencie osób. Jeden z głuchych uczestników ocknął się w 10 sekund po wydzieleniu drażniącej substancji. "Sprejowanie" sypialni rozpoczynano, gdy EEG wykazywało, że ochotnicy znajdują się w fazie głębokiego snu. Jeden z nich opowiadał, że poczuł się podobnie jak po zjedzeniu za dużej ilości pasty podczas delektowania się sushi. Eksperyment był niezwykle użyteczny, ponieważ dzięki niemu upewniliśmy się, że nowe urządzenie pozwala osobom z niepełnosprawnością słuchową uciec w sytuacji zagrożenia - podkreśla profesor nadzwyczajny Makoto Imai z Shiga University of Medical Science. Wykorzystywane obecnie wykrywacze dymu dla osób niesłyszących bazują na stroboskopowych światłach. Nie zawsze się jednak sprawdzają, trzeba więc było wynaleźć coś bardziej niezawodnego. Ostateczna wersja wasabialarmu ma trafić do sklepów w ciągu 2 lat. Chętni mogą obejrzeć film demonstrujący działanie urządzenia, opatrzony komentarzem reportera BBC. Anna Błońska