Od wielu lat cieszące się wielkim powodzeniem we Francji wyroby czekoladowe pewnego cukiernika z Auxerre w Burgundii nosiły nazwę "Negro" i "Bambula". To pierwsze to ciasto z pralinami - to drugie czekoladowe ciasteczka. O ile "Negro" może kojarzyć się z pejoratywnym określeniem Murzyna - mianem "Negre", czyli "Czarnuch", aczkolwiek ma inną pisownię i wymowę, o tyle "Bambula" oznacza tańce przy bębnach murzyńskich, a w codziennym języku francuskim "hulankę". Rada Reprezentująca Stowarzyszenia Czarnych Francuzów oraz organizacja "Koniec z kolonializmem", nie kryją oburzenia twierdząc, że takie nazwy to jawne propagowanie rasizmu oraz przejaw odradzania się nastrojów kolonialnych. Do działaczy obydwu organizacji nie przemówił argument, iż nazwy wyrobów cukierniczych w Auxerre wprowadzono sto lat temu dla upamiętnienia Senegalczyków walczących pod sztandarem Francji w czasie I wojny światowej. Cukiernik, który utrzymuje, że nigdy wcześniej nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, teraz został zmuszony do zmiany nazw. Przyznaje, że otrzymywał wiele pogróżek przez telefon.